Pracownicy z Żar, nie jesteście sami!
Zeszłej jesieni, nauczyciele z Młodzieżowego Domu Kultury w Suwałkach skontaktowali się z nami, by opisać swoją sytuację. MDK był likwidowany i łączony z regionalną strukturą Ministerstwa Kultury i Sztuki. Nowa placówka nie miała już statusu instytucji edukacyjnej, a więc nie mogła korzystać z takich samych dotacji. Jednak, co najważniejsze dla nauczycieli, ich umowy o pracę nie miały już funkcjonować w ramach Karty Nauczyciela, co oznacza mniejszą ochronę pracowników i gorsze warunki pracy (m.in. dwa razy więcej godzin lekcyjnych).
Nauczyciele w Suwałkach nie są sami. Jednak ich kampania na rzecz ratowania MDK, choć wspierana przez mieszkańców, była odizolowana od podobnych walk toczących się w całej Polsce.
Protesty przeciw likwidacji MDKów wybuchły w wielu miastach, m.in. Jeleniej Górze, Radomiu, Nowym Targu, Krakowie, Poznaniu, Koninie, Zgierzu i Świnoujściu. Niektóre z tych protestów zakończyły się nawet drobnymi sukcesami. Jednak wszystkie odbywały się w izolacji. A to właśnie brak skoordynowanych działań ze strony nauczycieli, nawet znajdujących się w identycznej sytuacji, spowodował, że rządowi tak łatwo było postawić na swoim.